Sen i humor dziecka
Wydaje się to dziwne, ale często rodzice w żaden sposób nie wiążą ilości i jakości snu z zachowaniem dziecka. Chociaż, może to powiązanie jest tak ewidentne dla mnie, osoby, która aktywnie interesuje się snem małych dzieci.
W jaki sposób może tę zależność wykryć młoda mama pierwszego niemowlaka?
Albo ktoś jej podpowie, albo wcześniej lub później sama wyłapie to z własnego doświadczenia. Między jakością i ilością snu znaleźć można jednoznaczne zależności. Zasługują ona na wyraźne podkreślenie, więc wypunktuję je na liście poniżej.
Krótko o najważniejszym
Zdrowy sen poprawia humor, temperament, rozwój kognitywny, efektywność działania.
Jeśli dziecko wydaje się zbyt pobudzone, możliwe, że jest zmęczone i chce spać.
Niektóre, stale niewyspane dzieci cały czas znajdują się w stanie dużego pobudzenia i z trudem się wyciszają. A rodzice po prostu nie wiedzą, że należy zwrócić uwagę na ilość i jakość snu.
Niedobór snu prowadzi do nadmiernego pobudzenia centralnego układu nerwowego.
Jeśli dziecko jest spokojne i uważne, świadczy to o dobrym jakościowo śnie.
Wyspany maluszek ma dobry humor. Wiele dzieci potrafi się bawić samodzielnie po dobrej drzemce.
Stały niedobór snu prowadzi do pogarszania jakości czuwania w dzień.
Sen sprzyja snu. Im człowiek (i mama, i tata, i dziecko) jest bardziej wypoczęty, tym łatwiej jest mu usnąć i spać bez pobudek. Im bardziej jesteśmy zmęczeni, tym trudniej jest to zrobić.
Najbardziej odpowiedzialni i dociekliwi rodzice już sprawdzają tabelę ze średnimi normami ilości snu wg wieku? I już planują nie spać ani nie jeść, aby zapewnić dziecku tyle snu, ile jest wskazane w tabeli, ponieważ inaczej wszystko będzie źle? Nie o to chodzi w tym artykule.
ZAWSZE należy patrzeć na dziecko, obserwować jego zachowanie/zmiany humoru (i nie należy szukać problemu tam, gdzie go nie ma).
W tym artykule chcę tylko zwrócić uwagę na bezpośrednią zależność między snem a zachowaniem dziecka. Jeśli wasz bobas jest “trudny”, cały czas kapryśny, budzi się 8 razy w ciągu nocy “jak każde niemowlę”, wtedy tak: sięgamy po tabelki [albo bezpośrednio po pomoc do mnie]. I po tym na pewno nie poznacie własnego dziecka!
Komentarze
Paulina (niezweryfikowany)
2018/12/21 - 19:39
dzięki!!!
Sen dziecka
2019/02/09 - 13:11
Bardzo dziękuję za ten
Zostaw komentarz